Przed meczami. Poniedziałek 9.10
⭐ Czy Mateco straci pierwsze punkty?
⭐ Mecz, w którym może wydarzyć się wszystko!
⭐ Drugi mecz Partizana, czy sprostają dobrze grającemu In Time?
⭐ Politechnika wciąż bez przegranej, czy podtrzyma passę?
Już na początek, o 18:40 najciekawiej zapowiadające się starcie dnia. Mateco Huby zagra z The Crazy Gang. Oczywiście faworytem są gospodarze, ale w poniedziałki Mateco nie zawsze pojawia się w optymalnym składzie. Największą siłą Mateco jest spokój w grze oraz bardzo wyrównany skład – udowodnili to przed wszystkim w ostatnim meczu z Elektrotimem, w którym przegrywali 1:2, by w drugiej połowie zdemolować przeciwnika i wygrać 7:2. Jednym z liderów zespołu jest ostatnio Łukasz Skowroński. Po drugiej stronie The Crazy, które lubi grać z mocniejszymi przeciwnikami, drużyna Michała Kusia może wtedy postawić autobus na własnej połowie i spokojnie czekać na kontry. Kluczem do zwycięstwa The Crazy będzie właśnie odcięcie kluczowych zawodników Mateco na własnym polu karnym, a ze strzałami z daleka poradzi sobie Jakub Masztalerz.
⚽⚽⚽
O 19:30 kolejne spotkanie na poziomie ekstraklasy, Gumzamet Fidasz podejmie Olimpię Sępolno. W tym meczu może wydarzyć się wszystko, oba zespoły mają swoje problemy, ciężko przewidzieć kto pojawi się na meczu. Przed meczem minimalnie wskazywalibyśmy na Fidasza, który w ostatnim meczu testował nowego ofensywnego zawodnika – Igora Gonczarow, który zebrał pozytywne opinie i powinien być wzmocnieniem zespołu. Warto też dodać, że coraz częściej w bramce Fidasza ponownie widzimy Karola Zielińskiego, który dwukrotnie zdobywał tytuł Najlepszego Bramkarza Ekstraklasy.
⚽⚽⚽
O 20:20 In Time Express Logistics zagra z Partizanem Wrocław. Faworytem meczu są gospodarze, którzy mimo wysokiej porażki w Pucharze, zagrali bardzo dobry mecz z drużyną z wyższej ligi i widać, że w In Time jest spory potencjał. Partizan zagrał dopiero jedno spotkanie ligowe, w którym przegrali 0:4 z Millennium FC.
⚽⚽⚽
Na koniec dnia arcyciekawe starcie w 1. lidze. Politechnika ORA zagra z Breslauerem SC 08. Faworytem spotkania są gospodarze, którzy z każdym meczem prezentują się coraz lepiej i coraz jaśniej błyszczą zawodnicy, którzy grali kiedyś w ekstraklasie – m.in Aleks Liniewicz, który mija rywali jak tyczki, niezależnie od poziomu drużyny przeciwnej. Breslauer lubi mecze, w których skazywany jest na porażkę i chętnie takie sytuacje wykorzystuje. Drużyna Artura Obarzanka potrafi się bronić i przeprowadzać zabójcze kontry i z pewnością właśnie taką taktykę zastosuje 3. drużyna 1. ligi z wiosennej edycji.