Tego nie spodziewał się nikt!
Piątek rozpoczął się od meczu, który miał być najciekawszym wydarzeniem, ale okazał się spotkaniem dość jednostronnym. NG Engineering wygrało 5:1 z Primaverą. Primavera przyszła silniejszym składem niż dzień wcześniej (w meczu z Wypitymi), a przed wszystkim obecny był kapitan zespołu Marcin Dynak, który napędza swoją drużynę. NG Engineering od początku spotkania było drużyną dominującą, szczególnie aktywni byli Czerniakiewicz i Kufel, ale mimo tego na bramkę trzeba było poczekać aż do 17 minuty gdy Miłosz Czerniak uderzył z dystansu, piłka skozłowała przy bramkarzu, minęła Pasiekę i wpadła do bramki, 1-0. Minutę później Kufel zagrywa w „uliczkę” do wychodzącego Pińczyńskiego, a ten mimo ostrego kąta, technicznie strzela obok wychodzącego bramkarza. Do przerwy 2:0. W 23 minucie kolejna bramka dla gospodarzy, Kufel wygrywa starcie na prawym skrzydle, wystawia piłkę Czerniakiewiczowi, a ten uderza nie do obrony, 3-0. W 27 minucie Primavera zdobywa honorową bramkę, Sylwester Prus zgarnął piłkę na połowie boiska, uderzył w stronę dalszego słupka, bramkarz NG źle się ustawił i był nieco zasłonięty, przez co spóźnił się z interwencją i piłka wpadła do bramki, 3-1. 4 minuty później jest 4:1, Czerniakiewicz ucieka lewym skrzydłem, dośrodkowuje do Miłosza Czerniaka, a ten uderza z pierwszej piłki, bramkarz nie zdołał zareagować i piłka wpada do bramki. W 37 minucie Dawid Kufel ośmieszył rywali, dostał podanie od Czerniakiewicza w okolicy linii środkowej, nieatakowany minął trzech obrońców, którzy cofali się od niego, zamiast wybić mu piłkę i Kufel ze stoickim spokojem strzelił w przeciwny róg patrząc z uśmiechem na bezradnego bramkarza. NG Engineering wygrywa 5:1 i w kolejnym spotkaniu udowadniają, że w tym sezonie będą się liczyć w walce o awans. Najlepszym zawodnikiem spotkania Dawid Kufel
Szczegółowy opis mecz już jutro na stronie spotkania.
W drugim meczu JM Auto Team podejmowało Politologię UWr. Był to mecz dla prawdziwych koneserów futbolu, bardzo mało oglądaliśmy sytuacji podbramkowych, gdyż cała gra skupiała się w środku boiska, gdzie oba zespoły grały w piłkarskie szachy. O wyniku zadecydowała jedna sytuacja, w 27 minucie Michał Borkowski fatalnie wybija piłkę z autu, która trafia do zawodnika gości, Bornio zagrywa do Kuropatwy, a ten uderza na bramkę i pewnie nic by z tego nie było, gdyby nie rykoszet od obrońcy, który myli golkipera JM i piłka wpada do siatki, 0-1. Od tego momentu mecz się nieco ożywił, JM grało coraz odważniej, ale do końca meczu nie było wstanie sforsować dobrze grającej defensywy Politologii i niespodziewanie JM Auto Team przegrywa swój pierwszy mecz, a Politologia odnotowuje swoje pierwsze zwycięstwo. Najlepszym zawodnikiem meczu Jakub Bornio, który przez cały mecz harował jak szalony, często osamotniony na połowie gospodarzy.
Szczegółowy opis mecz już jutro na stronie spotkania.
W ostatnim meczu dnia kolejna sensacja, Millennium FC uległo Regio-food.pl Beer Boys 1:2. Drużyna Roberta Libury po 3 meczach miała 6 pkt i to oni byli faworytem spotkania, tym bardziej, że Beer Boys zamykało tabelę z zerowym dorobkiem. Pierwsza połowa była dość wyrówna, choć z lekkim wskazaniem na Beer Boys, którzy wreszcie zaczęli być kreatywni w ataku, a to przed wszystkim dzięki Jackowi Zdunowi, który wreszcie dołączył do zespołu. Po 20 minutach wynik pozostawał bezbramkowy i dopiero po zmianie stron oglądaliśmy gole. W 22 minucie szybka akcja Millennium, z prawej strony centruje Kędzierski, a akcję skutecznie zamyka Libura i jest 1-0. Gospodarze niezbyt długo cieszyli się z prowadzenia, bo w 28 minucie Zdun wygrywa starcie z Kędzierskim przed polem karnym i mając pozycję do strzału dłużej nie czeka, uderza na bramkę, a zasłonięty bramkarz nie miał szans zdążyć i piłka wpada do bramki, 1-1. W 36 minucie pada zwycięska bramka dla gości, Jacek Zdun podchodzi do wykonania rzutu wolnego, uderza w dalszy róg i trafia do bramki, bo bramkarz był schowany za murem. Beer Boys wygrywają swój pierwszy mecz w lidze Spartan Cup i najchętniej od razu przystąpili by do następnego, bo wiedzą, że teraz gdy już się przełamali, są wstanie wygrać z każdym. Zawodnikiem meczu został Jacek Zdun, który nadał Beer Boys nową jakość.
Szczegółowy opis mecz już jutro na stronie spotkania.
Sędzią wszystkich spotkań był Damian Pasternak