Summer Cup

I liga. Klasyfikacje indywidualne

 Bramkarze. Stracone bramki.
Aż 4 drużyny przez całą edycję korzystały z usług jednego bramkarza. Pod względem średniej liczby puszczonych bramek wyróżniło się dwóch bramkarzy:
– Marcin Skurej z Wypitych Team – z nim w składzie Wypici przegrali jeden mecz (bez niego 4), z nim w składzie stracili 11 bramek w 8-miu meczach, bez niego 22 w 6-ciu. Te liczby mówią same za siebie – kiedy Wypici lepiej grają. W ostatnim spotkaniu obronił rzut karny na wagę zwycięstwa,
– Łukasz Dubiel z FC Albatros – podobnie jak cała drużyna, początek najlepszy nie był, ale z czasem stał na straży, jako ostatnia zapora i przyczynił się do awansu swojej drużyny do Ekstraklasy.
Ponadto w pierwszej części rozgrywek pozytywnie wyróżnił się Aleksander Kaltbach z drużyny Obojętnie, który wielokrotnie uchronił swoją drużynę przed stratą większej liczby bramek, w 2 rundzie mniej razy pokazywał swoje umiejętności.
Z dobrej okazji pokazywał się również Maciej Haber z Beer Boys, dopóki nie zniknął z boiska Spartana..

 MVP. W 55 rozegranych spotkaniach, 34 zawodników zostało wybranych Zawodnikiem meczu. 12 z nich otrzymało to miano więcej niż 1 raz. A spośród tych 12, możemy wyróżnić czterech. Trzech z nich to „liderzy” najlepszych drużyn I ligi, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do zdobycia miejsc na podium. Oto oni:

Klasyfikacja Asyst. Spośród tych, którzy byli autorami „ostatnich” podań należy wyróżnić dwóch zawodników Mistrza I ligi. Kilkukrotnie w protokołach meczowych FC Albatrosa powtarzał się schemat: gol Wojciech Burdun asysta Bartosz Szluga, jak również gol Bartosz Szluga asysta Wojciech Burdun. Zwycięzca klasyfikacji przyznał, że również w ostatnim spotkaniu szukał w polu karnym swojego kolegi z drużyny, aby mógł zostać królem strzelców. Jak możemy zauważyć, w czołówce najlepiej podających jest również 3 zawodników Old Boys. Oto ci, którzy asystowali przy zdobytych bramkach co najmniej pięciokrotnie:

Końcowa klasyfikacja strzelców.
Mamy dwóch królów! Przez długi czas samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców był Aleksander Sulewski. Gdy wydawało się, że jego przewaga jest wystarczająca, bramkę za bramką zaczęli zdobywać Wojciech Burdun oraz Piotr Sawicki. Ten drugi przegonił nawet napastnika Old Boys. Decydująca miała się okazać ostatnia kolejka. A w niej, będąc pod presją, jedną bramkę zdobył jedynie Sulewski. Napastnik Primavery miał niepowtarzalną szansę zostać samodzielnym królem, jednakże, być może w celu podzielenia się tym tytułem, nie strzelił rzutu karnego…
Za w/w trójką uplasował się Bartosz Szluga, a granicę 10 bramek osiągnęli jeszcze Mateusz Mazurkiewicz oraz Jakub Bornio. Ten drugi, aż do pojawienia się kontuzji, dotrzymywał kroku Sulewskiemu. W sumie na listę strzelców wpisało się 72 zawodników.