Znamy dwóch półfinalistów!
W tym tygodniu rozegrane zostały ostatnie mecze 1/8 finału oraz dwa ćwierćfinały. W spotkaniach 1/8 finału zanotowaliśmy ostatecznie tylko jedną niespodziankę. W ćwierćfinale natomiast mamy kolejną!
W meczach 1/8 finału drużyny Ekstraklasy okazały się lepsze od I-ligowych. Zarówno The Crazy Gang, jak i Wypici Team mniej więcej do 35 minuty spotkań stawiały opór, wtedy jednak zawodnicy JM Auto oraz Polanki wykorzystali zmęczenie rywali i zdobyli po kilka bramek, pewnie awansując do ćwierćfinału.
19-11-2019 21:00
|
||
22-11-2019 20:00
|
||
W pierwszym ćwierćfinale spotkały się drużyny, które wiosną również zagrały ze sobą w fazie pucharowej. Wówczas Olimpia wygrała 4-2, tym razem zdobyła jedną bramkę mniej. O zwycięstwie Olimpii zdecydowała koncentracja przez całe spotkanie oraz wypełnianie założeń przedmeczowych. Albatros, mimo że dążył do wyrównania, nie miał siły ognia, bowiem po raz kolejny przybył jedynie w 7-mio osobowym składzie. Niestety, aby coś „ugrać” w Pucharze Ligi, gdzie gramy 50 minut, trzeba mieć kogoś na zmianę.
22-11-2019 19:00
|
||
Ten sam problem, co Albatros miała w piątkowy wieczór Politechnika Wrocławska. Gracze obrońcy Pucharu Ligi stawili się na mecz z Fidaszem jedynie w 7 osób. Dodatkowo, w pierwszych minutach spotkania, po oddaniu strzału, kontuzji nabawił się Radosław Skawski. Próbował on rozgrzać mięsień, lecz nie mógł kontynuować gry. Sześciu zawodników Politechniki próbowało się postawić dobrze rozgrywającym piłkę graczom Fidasza, lecz zabrakło sił. Zapowiadający się na najciekawszy ćwierćfinał mecz, zakończył się wysokim zwycięstwem Gumzametu Fidasz, który pokazał tym samym, że zależy mu na końcowym zwycięstwie.
22-11-2019 21:00
|
||
P.S. Gdyby gracze drużyn, które odpadły w ćwierćfinale narzekali na rozgrywanie spotkań w piątek – przypominamy, że takie założenie było od początku – nagroda jest duża, więc zdobędzie ją drużyna, która potrafiła się zmobilizować do gry w piątki oraz w soboty!
W klasyfikacji strzelców Pucharu Ligi kolejną bramkę dołożył Szczepan Grosel, a biorąc pod uwagę, że Olimpia rozegra jeszcze co najmniej jedno spotkanie, ma szansę na zdobycie „korony” króla strzelców Pucharu Ligi: